Po raz kolejny prawo chce stanąć przeciwko zdrowiu – tym razem na jego celowniku znalazły się podmioty zapewniające pacjentom dostęp do produktów refundowanych. Zaproponowane przez resort zdrowia przepisy w projekcie rozporządzenia ws. ogólnych warunków umów na realizację recept oraz ramowego wzoru umowy na realizację recept są niestety wymierzone przeciwko tym podmiotom.
NFZ posiada dominującą rolę, wobec czego dodatkowe podnoszenie wysokości kar, których wielkość jest nieadekwatna do uchybień i zupełnie nieskorelowana z wysokością urzędowych marż detalicznych na produkty refundowane, jest nie do przyjęcia. W konsekwencji takiego działania projektowane zmiany przyczynią się do znaczącego zwiększenia kosztów aptek.
Obecnie, z uwagi na niski poziom urzędowych marż na produkty refundowane, działalność ta jest podejmowana przez apteki na granicy opłacalności, a propozycja zaostrzenia kar o 200% w stosunku do aktualnie przewidzianych kar jest nieuzasadniona i wysoce niewspółmierna do ciężaru gatunkowego ewentualnych nieprawidłowości. Kara umowna została ponadto przewidziana tak, że będzie stanowiła iloczyn przypadków stwierdzonych nieprawidłowości, co w efekcie może skutkować znacznym obciążeniem finansowym podmiotów prowadzących apteki – i to niezależnie od stopnia zawinienia podmiotu.
Szkoda tylko, że w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia w żaden sposób nie odniesiono się do kwestii podniesienia wysokości kar i zasadności takiej zmiany. Nie wskazano nawet, dlaczego aktualnie obowiązująca regulacja nie jest wystarczająca do osiągnięcia celu i w żaden sposób nie uzasadniono projektowanych zmian w tym zakresie.
Więcej na: pracodawcyrp.pl