Gdyby nowe przepisy weszły w życie w proponowanym obecnie kształcie, farmaceuci straciliby jakąkolwiek ochronę przed arbitralnym władztwem samorządu – czytamy w artykule autorstwa mec. Jerzego Leszczyńskiego.
Sposób sprawowania kontroli samorządu aptekarskiego nad farmaceutami, ukształtowany w ostatnich 30 latach, nie ma precedensu wśród innych zawodów regulowanych. Adwokat, pielęgniarka czy lekarz nie muszą pytać swojego samorządu, czy mogą podjąć działalność zarobkową, nie proszą o możliwość zmiany miejsca zatrudnienia – a farmaceuci muszą. Projekt ustawy o zawodzie farmaceuty opublikowany w lipcu tego roku legalizuje oraz pogłębia tę zależność.
Zapraszamy do zapoznania się z całym artykułem na: rp.pl