Okazuje się że kolejnym negatywnym skutkiem wprowadzenia przepisów „Apteki dla aptekarza” jest zamykanie się również aptek akademickich. Nowe uprawnienia farmaceutów wymagają zmian w ich kształceniu oraz rozwoju infrastruktury uczelni. Istotnym ich elementem są apteki akademickie – czytamy w serwisie mgr.farm.
Interpelację w tej sprawie skierował do Ministra Zdrowia poseł Piotr Uruski. Zwraca on uwagę, że rozporządzenie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 26 lipca 2019 r. w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza, lekarza dentysty, farmaceuty, pielęgniarki, położnej, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty i ratownika medycznego, określa niezbędną infrastrukturę do kształcenia ma kierunku farmaceutycznym. Wynika z niego, że proces kształcenia odbywa się z wykorzystaniem infrastruktury pozwalającej na osiągnięcie efektów uczenia się, a zajęcia kształtujące umiejętności praktyczne przewidziane programem studiów są realizowane w odpowiednio wyposażonych pracowniach, laboratoriach, aptekach oraz oddziałach szpitalnych. Wskazuje się przy tym, że, nauczanie praktyczne może odbywać się w oparciu o infrastrukturę uczelni lub podmiotów wykonujących działalność leczniczą, z którymi uczelnie zawarły umowy lub porozumienia.
Więcej na: mgr.farm