Nadchodzące wybory do Izb Aptekarskich powinny być świętem demokracji, świętem farmaceutów i okazją do włączenia w prace samorządu nowych osób, chętnych do pracy i zaangażowania w działania na rzecz zawodu farmaceuty, poprawy opieki nad pacjentem, wdrożenia opieki farmaceutycznej i nowych usług, stabilności miejsc pracy, rozwoju rynku farmaceutycznego. Osób gotowych poświęcić swój czas i energię na reprezentowanie całego środowiska, a nie tylko mniejszościowej grupy farmaceutów – właścicieli aptek, którzy zdominowali działalność samorządu w ciągu ostatnich 30 lat, czyniąc kwestie właścicielskie i organizacji rynku główną osią swego zainteresowania.
Efektem tej polityki jest nieustanny konflikt skutkujący coraz większym oderwaniem polskiego rynku aptecznego od standardów obowiązujących w krajach rozwiniętych – brakiem opieki farmaceutycznej, usług farmaceutycznych dostosowanych do potrzeb pacjentów czy torpedowaniem przez samorząd działań propacjenckich, takich jak dostawy leków i wyrobów medycznych do domów osób niepełnosprawnych, jak również włączenia aptek do programów socjalnych organizowanych przez rząd i samorządy.
Wdrożenie opieki farmaceutycznej, podniesienie prestiżu zawodu, zwiększenie niezależności farmaceuty, ściślejsze włączenie do systemu ochrony zdrowia wymaga współpracy i porozumienia wszystkich podmiotów działających na rynku.
Niestety okazuje się, że wybory często stają się okazją do utrwalania wpływów przez rządzącą od lat „samorządową oligarchię”. Do pracodawców docierają liczne głosy farmaceutów skarżących się na ostracyzm ze strony farmaceutów – właścicieli podczas zebrań wyborczych, informacje o bardzo późno ogłaszanych terminach wyborów czy nieostrych procedurach, umożliwiających ogłaszanie przerw w procesie wyborczym w celu zwiększenia reprezentacji „starej gwardii” (która rządzi nieprzerwanie od dekad, zmieniając się stanowiskami).
Wszystko to powoduje niechęć do udziału w wyborach i zaangażowania się w prace samorządu – efektem tego jest nikła frekwencja – na poziomie kilku procent – a co za tym idzie, słaba legitymacja samorządu. W związku z powyższym, a także odpowiadając na liczne postulaty farmaceutów, pracodawcy będą stwarzać możliwość udziału w wyborach farmaceutom, którzy wyrażą taką chęć. Przypominamy, że głosowanie ma charakter tajny, a próby wpływania na sposób głosowania, bądź manipulowania procedurą wyborczą w daleko idący sposób naruszają prawa do samostanowienia farmaceutów.
Szanowni Państwo, potraktujcie wybory jako wasze suwerenne święto, pamiętając, że samorząd ma w pierwszej kolejności wspierać i reprezentować farmaceutów – wszystkich farmaceutów.